Czy wiesz, skąd się wzięła apteczka pierwszej pomocy? Wymyślono ją w XIX wieku, w firmie Johnson & Johnson, by zapewnić podstawowe wyposażenie medyczne ekipom budującym kolej w USA. Pierwsze apteczki były solidnymi, drewnianymi skrzynkami, zawierającymi między innymi gazę, plastry, opatrunki, bandaże oraz igły i nici chirurgiczne. Na wyposażeniu znajdowała się także tak zwana chusta Esmarcha. Wyjątkowo pomysłowym było drukowanie na niej instrukcji jej użytkowania. W ten sposób instrukcji nie można było zgubić i w razie potrzeby zawsze była pod ręką. Wypadki się zdarzają. Co zrobić, gdy jesteś świadkiem takiego wypadku? Jak pomóc poszkodowanym? To nie takie trudne. Najważniejsze to zachować zimną krew. Nie panikować. W tym filmie pokażemy Ci kilka prostych zasad dzięki którym nie stracisz głowy i skutecznie pomożesz potrzebującym. Gdy widzisz poważny wypadek na przykład drogowy, zadzwoń na numer alarmowy 112 lub 999. Postaraj się jak najdokładniej określić miejsce zdarzenia: ulicę, numer domu charakterystyczny punkt w okolicy. Odpowiadaj na pytania dyspozytora i słuchaj jego poleceń. Na początek podejdź do poszkodowanego zapytaj, co się stało i czy potrzebuje pomocy. Jeśli nie może się podnieść ani poruszyć okryj go czymś i czekaj na pomoc. Jeśli osoba poszkodowana nie reaguje na potrząsanie i nie odpowiada na twoje pytania, oznacza to, że jest nieprzytomna i wymaga szybkiej pomocy. Sprawdź, czy oddycha. Możesz patrzeć, czy rusza się jej klatka piersiowa, albo przyłożyć ucho do jej ust. Może usłyszysz szmer oddechowy albo poczujesz jej oddech na skórze. Jeśli oddycha, ułóż ją w pozycji bezpiecznej utrudniającej zakrztuszenie się. Jak to zrobić? Uklęknij przy boku poszkodowanego. Jego rękę po twojej stronie ułóż pod kątem prostym do ciała. Drugą rękę przełóż na swoją stronę i ułóż dłoń przy twarzy poszkodowanego. Zegnij w kolanie nogę leżącą dalej od ciebie i pociągnij za kolano tak, by obrócić poszkodowanego na bok ku tobie. Ułóż jego głowę na ręce, którą wcześniej udało ci się przełożyć. Upewnij się, że oddycha i czekaj na przyjazd fachowej pomocy. A co, jeśli nie wyczuwasz oddechu i widzisz że ofiara wypadku sinieje? Wtedy ułóż ją płasko na plecach i rozpocznij masaż serca. Uklęknij przy poszkodowanym, ułóż dłoń pośrodku jego klatki piersiowej, odegnij palce przyłóż drugą dłoń i rozpocznij uciskanie. Pamiętaj żeby mieć wyprostowane łokcie i uciskać ciężarem swojego ciała, nie mięśni rąk. Staraj się wykonywać co najmniej 100 ucisków na minutę. To duży wysiłek, dlatego wezwij innych do pomocy. Przy masażu serca trzeba zmieniać się co jedną - dwie minuty. A co jeśli poszkodowana osoba jest przytomna ale skarży się, że bardzo boli ją ręka lub noga? Przy podejrzeniu złamania ważne by unieruchomić kończynę, bo to zmniejsza ból. Możesz wykorzystać do tego sztywny przedmiot, na przykład patyk i szalikiem albo bandażem obwiązać bolącą kończynę razem z patykiem. Bolącą rękę możesz też prowizorycznie unieruchomić temblakiem z chusty lub szalika. Jeśli noga może być złamana, a w pobliżu nie ma żadnego patykopodobnego przedmiotu unieruchomienie możesz wykonać obwiązując bolącą nogę razem z drugą. Jeśli widzisz, że poszkodowany krwawi jak najmocniej uciśnij krwawiące miejsce by zatamować upływ krwi. Przyłóż na nie zwiniętą bluzę i jak najściślej obwiąż chustką albo bandażem. Pamiętaj, pomagając innym nie możesz samemu narażać się na niebezpieczeństwo. Dlatego jeśli na przykład podejrzewasz że osoba straciła przytomność w wyniku porażenia prądem, najpierw zorientuj się gdzie jest skrzynka z bezpiecznikami i wyłącz napięcie. Dopiero potem podejdź do poszkodowanego i postępuj tak jak omawialiśmy to wcześniej. Postępowanie przy drobniejszych urazach omawiamy w innym filmie. Jeśli nas uważnie oglądasz na pewno pamiętasz, jak należy ułożyć nieprzytomnego poszkodowanego żeby bezpiecznie dotrwał do przyjazdu pogotowia? Trzeba go ułożyć w pozycji bezpiecznej zwanej też boczną ustaloną. Dodatkowo dobrze jest go ciepło okryć nawet latem. Pierwsza pomoc może uratować zdrowie a nawet życie poszkodowanego. Udzielając komuś pierwszej pomocy zadbaj o swoje bezpieczeństwo. W razie wypadku skorzystaj z numeru alarmowego 112 lub 999 i na spokojnie odpowiadaj na pytania dyspozytora. Tym filmem chcieliśmy Ci pokazać że naprawdę każdy może pomóc gdy jest świadkiem wypadku. Każdy może też pomóc propagować Pistację. Wystarczy łapka w górę ale lepiej zasubskrybuj.